Jednych zniechęca od samego momentu wyjścia z terminalu lotniczego, inni są nią zachwyceni, co pewne nie można pozostać obojętnym wobec tętniącej życiem stolicy Indii, Nowego Delhi. Ten organizm miejski mieści wszystko: bogaczy rodem z bollywodzkich filmów i żebraków umierających na ulicach, święte krowy kroczące w tłumie przechodniów i nowoczesne ośrodki technologiczne.